Dramatyczny koniec 24. sezonu
- Jak wiemy, poprzedni sezon zakończył się dramatycznym wydarzeniem z Mikołajem. W związku z tym skupiamy się na, powiedziałabym, problemach młodych. I właściwie to jest jeden z takich przewodnich tematów - zaczyna swoją wypowiedź Joanna Liszowska. W wideo dla POLSAT.PL zdradza także, że w kręgu Patrycji zajdą zmiany. - Będą nowe problemy. Nowa postać pojawi się z pewną tajemnicą, więc będziemy ją poznawać troszkę bliżej i odkrywać, co tam drzemie i jaka jest prawda - zachęca do śledzenia wątku.
Patrycja i Wiktor jako rodzice
Joanna Liszowska podkreśla, że życie jej bohaterki w 25. sezonie będzie oscylować głównie wokół rodzinnych tematów. - Patrycja z Wiktorem w dużej mierze będą się skupiać na ich nastoletnim synu, który, miewa różnego rodzaju dylematy. No i tutaj to będzie właściwie między innymi jeden z problemów, z którymi trzeba będzie się mierzyć - zaznacza aktorka.
Wyświetl ten post na Instagramie
Relacje małżeńskie
Czy można więc stwierdzić, że związek Wiktora i Patrycji będzie stabilny? - Ja nie mogę zdradzać do końca, co tam będzie się działo w relacji Patrycji i Wiktora, ale mam takie przeczucie, że oni już tyle przeszli, że nawet nasze widzki też tego bardzo by chciały. Może wreszcie będzie u nich spokój - mówi z uśmiechem.
- Może dzięki temu, że muszą skupić się na wspólnym problemie, czyli na synu, którego kochają i na którego dobru im zależy, ich związek się jeszcze bardziej scementuje i jeszcze bardziej umocni - dodaje Joanna Liszowska, chociaż sama nie ufałaby złudnej wizji sielankowego scenariusza. - Ale kto wie, życie bywa przewrotne, zwłaszcza życie naszych bohaterek, w związku z tym niczego nie możemy być pewni - podsumowuje.
25. sezon serialu „Przyjaciółki” od 6 marca w czwartek o godz. 21:15 w Polsacie.