2025-02-14

„Farma” - edycja 4, odcinek 30: Kombinacje i uczta sojuszników

Pretensje podczas porannego obrządku, bo nie wszyscy pracowali, jak należy. Oczekiwanie, jak będzie wyglądało wyeliminowanie kolejnej osoby z programu. Sprawdzanie sojuszników przed głosowaniem oraz szans na pozostanie w programie. Pożegnanie, które nie było zaskoczeniem i rozważania, jakie będzie miało ono wpływ na dalsze losy. Radosny wieczór i wyjątkowe zadanie dla panów. Co wydarzyło się w trzydziestym odcinku 4. sezonu? „Farma” od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie.

Nie pojedynek, a głosowanie

◼ Za bramę gospodarstwa weszły Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska. - Pora wyłożyć karty na stół - rozpoczęła spotkanie z farmerami starsza z sióstr, Milena Krawczyńska. Ilona Krawczyńska ogłosiła zaś Danucie, Kai i Erwinowi, że tym razem nie będzie pojedynku, lecz wszyscy trafią pod głosowanie. - Macie jeszcze chwilę, żeby „dokręcić śrubę” w swoich sojuszach, jeśli takie macie. Walka o głosy bywa trudniejsza niż pojedynek - dodała młodsza z sióstr, Ilona Krawczyńska.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Wszystkie trzy osoby zagrożone opuszczeniem programu na koniec spotkania z prowadzącymi usłyszały, żeby przed Radą Farmy spakowały swoje tobołki.

Rada Farmy i ogłoszenie wyników

◼ Zanim Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska przeszły do ujawnienia rezultatu głosowania, pozwoliły zabrać głos osobom zagrożonym. Danuta podziękowała wszystkim i stwierdziła, że gdy odpadnie, nie będzie do nikogo żywić urazy. Kaja również była wdzięczna innym uczestnikom i cieszyła się, że mogła ich wszystkich poznać. - Dziękuję za tę przygodę - krótko wypowiedział się zaś Erwin.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Zaczęło się ogłaszanie wyników. Pierwszy głos został oddany na Erwina. Drugie wskazanie dotyczyło zaś Danuty. Trzeci głos padł na Erwina. Czwarty z głosów przypadł Danucie. Na piątej kartce widniało imię Erwina. Przed odkryciem ostatniego głosu możliwy był jeszcze remis. Jednak okazało się, że było to wskazanie na Erwina. Decyzję sam zainteresowany przyjął ze spokojem. - Życie - rzucił krótko.

◼ Erwin przed wyjściem za bramę miał napisać list pożegnalny. A następnie zabrać swój tobołek i opuścić program. Nie chciał się z nikim żegnać. - Bawcie się dobrze - rzucił krótko wstając od stołu.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Na koniec Rady Farmy prowadzące ogłosiły, że nagroda za Zadanie Tygodnia będzie czekać na panów pod wiatą. - Udacie się pod wiatę na sygnał dzwonka - powiedziała Ilona Krawczyńska.

Męskie świętowanie

◼ Gdy zadzwonił dzwonek panowie udali się pod wiatę. Tam czekała na nich wanna oraz przeróżne smakołyki, w tym pizza i kiełbasa.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Podczas wspólnej kolacji Michał, „Ananas”, „Bandi” i „Surfer” wznieśli wspólne toasty „za panów” i „za nowe sojusze”. W bardzo dobrych nastrojach spędzili czas na kąpieli i przy dobrym jedzeniu.

◼ Odnaleźli także list, w którym przeczytali, że to oni wybiorą kolejnego Farmera Tygodnia. - Nikt poza wami czterema nie może się dowiedzieć o istnieniu tego listu aż do poniedziałkowej Rady Farmy, na której zdradzicie kogo wspólnie wybraliście - odczytał „Surfer”.

◼ - Wybrany przez was Farmer Tygodnia może korzystać ze wszystkich przywilejów, ale nie będzie miał immunitetu i wyznaczy pierwszą osobę do pojedynku „nagłej śmierci” - dokończył czytanie listu „Surfer”.

◼ Panowie zaczęli od razu zastanawiać się kogo wskazać na Farmera Tygodnia. Taką propozycję usłyszał „Ananas”. Rozważane były także inne pomysły. Wyglądało jednak na to, że uczestnicy dogadali się, że nowym Farmerem Tygodnia będzie właśnie „Ananas”.

Erwin w 30. odcinku programu „Farma”

◼ W dobrym nastroju zaczynał nowy dzień. Miał nadzieję, że, w przypadku głosowania, osoby z jego sojuszu wybronią go i zostanie na kolejny tydzień w programie. Korzystał ze złego nastawienia innych do łowiczanki. - Danka jest cały czas „na językach”. Trzeba to wykorzystać. Gram na siebie i jest mi z tym bardzo dobrze - przyznał, gdy dołączał się do pretensji wobec Danuty.

◼ Rozmawiał z Kają o ewentualnym pojedynku o pozostanie w programie. - Albo ja, albo ty, musimy wygrać. Daj z siebie wszystko - mówił w kontekście rywalizacji z Danką, jako trzecią osobą zagrożona opuszczeniem programu.

◼ Po tym, jak okazało się, że o odpadnięciu z programu decydować będzie głosowanie, rozmawiał z Michałem. Nie ukrywał, że liczy na swoich sojuszników i uratowanie go od wyruszenia do domu. Przyznał, że nie do końca jednak wierzy w lojalność dotychczasowych sprzymierzeńców.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Zaczął domyślać się po zachowaniu sojuszników, że nie będą lojalni wobec niego podczas głosowania. - Co będzie? Okaże się wieczorem - stwierdził. Powiedział Danucie, że w przypadku odpadnięcia, to ją wskaże na Farmera Tygodnia.

◼ Do ostatniej chwili przypominał sojusznikom o lojalności. Powiedział Michałowi, że on reszty nigdy nie zawiódł.

◼ Po zakończonym głosowaniu wiedział, kto opowiedział się za jego odpadnięciem z programu. Ocenił, że to, co zrobili Michał i „Ananas” to było zwykłe frajerstwo, więc życzył im, żeby karma wróciła. A miał nadzieję, że Wiola dojdzie do finału.

Danuta w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Od samego rana postanowiła, że będzie robić to, o czym sama zdecyduje i w swoim tempie. Długo zajmowała się porządkami w kurniku, czy irytowała innych.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Przed ogłoszeniem wyników głosowania była pewna, że opuści program. Jak powiedziała, dokładnie się więc spakowała. Była mile zaskoczona, że jednak będzie nadal uczestniczyć w reality show.

Żaneta w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Była zła na Danutę, która dzień wcześniej nie uprała tkanin do cedzenia mleka, a przy porannym obrządku zajmowała się długo porządkami w kurniku. Przekazała łowiczance, że ma się zająć praniem pieluch oraz porządkami w mleczarni.

◼ Przyznała, że decyzja o głosowaniu za odpadnięciem Erwina została jej i Wioli narzucona. Sama zaproponowała, żeby trzy osoby zagłosowały na Erwina i trzy na Danutę, bo mogło to sprawić, że oboje pożegnaliby się z programem. Swój pomysł przedstawiła „Surferowi” i „Bandiemu”. Rozmawiała też z Wiolą o głosowaniu i zgodziły się w tym, żeby rozłożyć głosy uczestników remisowo na Erwina i Danutę.

◼ Zagłosowała na Danutę. Jednym z argumentów było to, że na farmie się pracuje, a nie wygłupia. Przekonywała „Ananasa”, żeby także oddał głos na łowiczankę.

◼ - Oni nas wybiją - oceniła w rozmowie z Wiolą i Kają, co będzie działo się w programie. Był to efekt głosowania, które wykluczyło z programu Erwina.

Łukasz „Ananas” w 30. odcinku programu „Farma”

◼ - Wkurza mnie w Dance to, że wszystko ma się kręcić wokół niej. Jak jest zagrożona, to się chwyta wszystkiego - komentował zachowanie łowiczanki. Była ona bliska wywołania wielkiej kłótni z pozostałymi uczestnikami, bo nie zajmowała się pracą, która została jej przydzielona.

◼ Podczas ustaleń z Żanetą i Wiolą zgodził się z nimi, że powinno się głosować na remis. I zadeklarował im, że chyba także zagłosuje na Danutę. Podczas narady z innymi sojusznikami, miał wątpliwości, na kogo oddać głos.

◼ Zdradził Erwinowi, że w głosowaniu jest podział między niego i Danutę. Powiedział koledze, że nie jest wykluczony remis.

◼ Zagłosował za odpadnięciem Erwina z programu. Był to efekt lojalności wobec sojuszników.

◼ Podczas męskiej kolacji, która była nagrodą za Zadanie Tygodnia, rzucił toast „za nowe sojusze”. Nie chciał zastanawiać się nad ich trwałością. - Jesteśmy dogadani i nie chcę myśleć, że może być inaczej - stwierdził.

◼ Gdy okazało się, że panowie mają wskazać kolejnego Farmera Tygodnia, otrzymał taką propozycję. I zastanawiał się, czy chce przyjąć tą odpowiedzialność, ale i ryzyko związane z tą funkcją.

Kaja w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Przyznała, że chciałaby zobaczyć minę Danuty, gdyby okazało się, że pozostanie w programie. Spodziewała się, że wtedy w liście łowiczanka przekazałaby, że na niej się bardzo zawiodła.

◼ - Słyszycie, jaka ona jest dziś dla mnie negatywna? - pytała innych uczestników programu o zachowanie Danuty. Miało to wynikać z tego, że była jej przeciwniczką do pozostania w programie.

◼ Stresowała się przed rozpoczęciem Rady Farmy. Nie była pewna, czy pozostanie na farmie. Podczas spotkania powiedziała, że dla niej udział w programie to przygoda życia i dziękowała wszystkim uczestnikom za wspólny pobyt.

◼ Po głosowaniu próbowała wydobyć od „Ananasa”, czyj głos przeważył pozostanie Danuty w programie. Przyznała, że reality show doszło do takiego etapu, że nie można już nikomu ufać.

◼ Była bardzo zaskoczona, gdy dowiedziała się od Wioli, że to „Surfer” i „Bandi” wpadli na pomysł wyrzucenia Erwina z programu oraz że przekonali pozostałych kolegów. Zawiodła się więc postawą farmerów.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

Michał w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Nie ukrywał swoich wątpliwości wobec osób nominowanych do opuszczenia programu. - Erwin jest najbardziej śliski tutaj - ocenił. Stwierdził, że Danutę można w miarę „wyczuć” i się z nią dogadać. Potwierdził, że taktycznie będzie chciał wyeliminować Erwina. Rozmawiał o tym z Wiolą, która potwierdziła, że postąpi tak jak sojusznicy.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Podczas rozmowy z Erwinem powiedział, że zna rozkład głosów i wie, że Kaja nie otrzyma ani jednego wskazania do odpadnięcia z programu. Nie zadeklarował się, czy będzie za uratowaniem Erwina.

◼ Po tym, jak usłyszał od Wioli i Żanety o głosowaniu na remis, poszedł na rozmowę z „Surferem” i „Bandim”. Usłyszał, że oni nie zgadzają się na pomysł obu uczestniczek i chcą nadal wyeliminować Erwina. - Dla mnie podejście chłopaków jest idealne - podsumował.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

◼ Zagłosował na osobę, która jest fałszywa. Nie ufał jej od początku. Podczas Rady Farmy okazało się, że był to Erwin.

◼ Cieszył się, że sojusz facetów nie zawiódł. I że udało im się sprawić, że to Erwin pożegnał się z programem.

◼ - Oni nie są pewni nas, my nie jesteśmy pewni ich - przyznał pytany przez Wiolę. Chodziło oczywiście o nowych sojuszników „Bandiego” i „Surfera”. Był dobrej myśli o trwałości paktu podczas męskiej kolacji, która była nagroda za Zadanie Tygodnia.

 
 
 
 
 
Wyświetl ten post na Instagramie
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

Post udostępniony przez Farma (@farmapolsat)

Wiola w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Przyznała, że Danuta jest najbardziej toksyczną osobą w gospodarstwie. - To ona powinna opuścić farmę - mówiła. Rozmawiała o tym z Erwinem i Michałem.

◼ Podczas rozmowy z Żanetą w Domku Farmera powiedziała, że na pewno nie zagłosuje na Erwina. Miała wskazać Danutę do odpadnięcia z programu. Ustaliły, że powinien paść remis, więc o swoim pomyśle poinformowały „Ananasa” i Michała. Ten ostatni musiał to przekazać „Surferowi” i „Bandiemu”.

◼ Dała się przekonać Michałowi, „Bandiemu” i „Surferowi”, że jednak należy pozbyć się z programu Erwina. - No dobra, to zróbmy tak, jak żeście to obmyślili - powiedziała podczas narady w kuchni.

◼ Postanowiła jednak zagłosować na Danutę, mimo że inne były ustalenia. Chciała pozbyć się najbardziej toksycznej osoby.

◼ Po głosowaniu była zła, że panowie doprowadzili do usunięcia Erwina. - Z Żanetą obydwie, żeśmy się wkurzyły, bo jeszcze dwa, trzy dni temu wszyscy byli za tym, żeby wyrzucić Dankę. A zmiana decyzji tak naprawdę została wzięta od „Surfera” i „Bandiego” - komentowała. Oceniła, że „Ananas” bał się wyłamania z męskiego sojuszu.

◼ Zdradziła Kai, kto wymyślił układ, który doprowadził do odpadnięcia Erwina. W rozmowie uczestniczyła też Żaneta. Stwierdziła, że teraz we trzy będą musiały trzymać się razem.

◼ Gdy panowie poszli na odbiór nagrody za Zadanie Tygodnia, zastanawiała się w żeńskiej grupie, czy uczestnicy nie zżyją się ze sobą za bardzo. - Będzie beka, jak oni będą kurde przeciwko nam i będą się chcieli dziewczyn pozbyć - powiedziała.

Bronisław „Bandi” w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Nie chciał zgodzić się na zmianę wcześniejszych ustaleń. Wraz z „Surferem” przekazali Michałowi, że nie pójdą na propozycję Żanety i nadal chcą wyeliminować Erwina.

◼ Oddał głos na osobę, której nie był pewien. To był też ktoś, kto przyczynił się do odpadnięcia Jaśka z programu. Wszystko wskazywało więc na Erwina. I tak właśnie było.

Łukasz „Surfer” w 30. odcinku programu „Farma”

◼ Ucieszył się, że to uczestnicy zadecydują o tym, kto odpadnie z programu. - Jaka ulga. Będziemy mogli wszyscy zagłosować za Erwinem - stwierdził. - Super - dodał.

◼ Nie chciał dopuścić do zmiany ustaleń, co proponowały Żaneta i Wiola. Wraz z „Bandim” trzymali się wersji, żeby pozbyć się z programu Erwina.

◼ Głosował na osobę, której nie ufał od początku. Był to ktoś, kto był mu obojętny. I był to Erwin, jak okazało się w trakcie Rady Farmy.

◼ Podczas męskiej narady robił wszystko, żeby „Ananas” zgodził się być nowym Farmerem Tygodnia. Chodziło mu o to, żeby nie był to nikt z jego sojuszu z Żanetą i „Bandim”.

„Farma” - edycja 4, odcinek 30:

Farma od poniedziałku do piątku o godz. 20:10 w Polsacie.

Oficjalny profil POLSAT na Instagramie - @polsatofficial

Oficjalny profil POLSAT na TikToku - @polsat