Małe święto, co czwartek
Małgorzata Socha przyznaje, że czuje wpływ postaci Ingi oraz serialu „Przyjaciółki” na życie Polek, ale nie tylko. - Swego czasu rzeczywiście bardzo często słyszałyśmy, że kobiety uczyły się od nas babskiej przyjaźni i pielęgnowania relacji. Otrzymywałyśmy i nadal otrzymujemy wiele feedbacku, że dziewczyny wspólnie oglądają serial, co staje się ich małym świętem przyjaźni - mówi.w rozmowie z POLSAT.PL, odnosząc się do coczwartkowych relacji w mediach społecznościowych, w których widzki oznaczają swój ulubiony serial podczas jego emisji.
Wyświetl ten post na Instagramie
Kto to ogląda ?
Czy faktycznie serial o czterech bohaterkach oglądają wyłącznie kobiety? - Nie tylko, ponieważ „Przyjaciółki” są oglądane także przez pary. Mężczyźni z żonami lub partnerkami - mówi Małgorzata Socha. - Mam nadzieję, że też wiele się uczą o kobietach - dodaje, potwierdzając, że format ma czasami wymiar edukacyjny, a nie tylko rozrywkowy. - Uważam, że poza samymi historiami kobiecymi, które są bardzo prawdziwe i wzruszające, można również wiele nauczyć się o samej naturze kobiet, o tym, jak z nimi postępować i jak nie postępować. Co robić, żeby się udało - opowiada aktorka, polecając śledzenie losów Ingi, Dorotki, Anki i Patrycji.
25. sezon serialu „Przyjaciółki” od 6 marca w czwartek o godz. 21:15 w Polsacie.