Pokonany nie tylko strach
◼ Kaja, osiągnęła w wyścigu w woderach najlepszy czas, ale złamała zasady tej rywalizacji. Chwilowa jej radość, zamieniła się w rozczarowanie, bo nie zyskała miejsca w finałowej trójce. Miała na to jeszcze jedną szansę. Oznaczało to, że miejsce w finale otrzyma ktoś spośród dwóch, będących od dawna w sojuszu, farmerów.
◼ Ilona Krawczyńska i Milena Krawczyńska poinformowały, że to góral uzyskał lepszy czas i wywalczył udział w finałowym głosowaniu widzów. Rezultat „Bandiego” wyniósł 9 minut i 46 sekund. „Bandi”, jesteś drugim finalistą 4. edycji „Farmy” - ogłosiła Milena Krawczyńska.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Wejście do finałowej trójki było dla „Bandiego” nie tylko zwycięstwem nad lękiem przed wodą. Oznaczało to wypełnienie „zadania”, które otrzymał od Jaśka, gdy ten odpadał z programu. Syn życzył mu bowiem dojścia właśnie do końcowego etapu reality show. I ojciec, także dzięki synowskiej motywacji, tego właśnie dokonał.
Złote jaja dały finał
◼ „Bandi” dołączył więc w finale do Żanety. Do kompletu brakowało im jednej osoby. Oznaczało to konieczność jeszcze ostatniego pojedynku w 4. edycji programu.
◼ Na „placu boju” pozostali jedynie Kaja oraz „Surfer”, którzy następnego dnia między sobą mieli rozstrzygnąć to, kto z nich będzie trzecim finalistą.
◼ Poranek w gospodarstwie oznaczał ostatni obrządek i pożegnanie ze zwierzętami. Czworo farmerów z ochotą zabrało się do tej pracy. Podczas pracy wspominali czas spędzony wspólnie.
◼ W ciągu dnia zabrzmiał dzwonek. Wzywał on na rywalizację, która miała zadecydować, kto dołączy do Żanety i „Bandiego”. Kaja zapewniła, że będzie walczyć do ostatnich chwil. „Surfer” nie był zaś wcale pewny zwycięstwa, bo rywalka pokazała, że jest bardzo wytrwała.
◼ Pojedynek polegał na jak najszybszym odnalezieniu w stercie siana kluczyków do pięciu skrzynek. Po ich otwarciu należało wyjąć z nich złote jajka z literkami i na kolejnym stoliku ułożyć z nich hasło.
◼ Emocje w tym pojedynku były ogromne. Jednak lepiej ze stresem oraz zadaniami poradził sobie „Surfer”. Ułożył ze złotych jaj hasło: FINAŁ. Od razu z gratulacjami pospieszyła do niego Kaja, która zajęła czwarte miejsce w reality show.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ Prowadzące program Ilona Krawczyńska, Milena Krawczyńska oraz Marcelina Zawadzka także złożyły gratulacje. „Surfer” świętował ten radosny moment także z Żanetą i „Bandim”.
Wyświetl ten post na Instagramie
◼ To był ostatni, ale jakże ważny moment 4. edycji programu „Farma”. Potem troje finalistów, czyli Żaneta, „Bandi” i „Surfer”, zabrało swoje tobołki i opuściło gospodarstwo. Oni zrobili wszystko, co mogli, a o tym, kto zasłużył na Złote Widły i sto tysięcy złotych mieli zadecydować widzowie w głosowaniu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Farmerski finał w studiu na żywo
◼ Najlepsi z grona piętnastu osób startujących w 4. edycji reality show Polsatu pojawili się w studiu. Z widowni rozległy się burzliwe brawa. Powitały ich prowadzące, czyli Ilona Krawczyńska, Milena Krawczyńska oraz Marcelina Zawadzka.
◼ Prowadzące jako pierwsze poprosiły o wrażenia Kaję. Młoda uczestniczka powiedziała, że wcale nie żałuje porażki w pojedynku z „Surferem”. Była dumna z zajęcia czwartego miejsca.
◼ Finaliści Żaneta Hałas, Bronisław Bandyk „Bandi” oraz Łukasz Zarzycki „Surfer” zostali zapytani o najważniejsze wspomnienia z programu „Farma”. Podzielili się także radami z osobami, które chciałyby ewentualnie wciąż udział w takim reality show. - Warto być sobą - podkreślali we troej. Podczas rozmowy o pracy ze zwierzętami Żaneta przyznała, że tak polubiła niektóre z nich, że pamiątkę zrobiła sobie tatuaże z ich wizerunkami.
◼ Pozostali uczestnicy reality show komentowali także emocje związane z przygodą ich życia. Wśród nich była ubrana Danuta Gołębiewska, która przybyła ubrana w ludowy strój łowicki.- Ludzie zrozumieli, że mam większy cel w programie - mówiła. - Byłem „czarną owcą” tej edycji, ale dlatego, że byłem głodny - przyznał Michał Sokólski.
◼ Beaty i Szymona także nie mogło zabraknąć w czasie finału. - Ucieczki lamy to wam nie zapomnimy - powiedział rolnik, który przypomniał jedno z najlepiej zapamiętanych zdarzeń z całej edycji.
Casting do 5. edycji programu „Farma”
◼ Finałowy wieczór stał się okazją do przekazania ważnej informacji. Ruszyły zgłoszenia do 5. edycji. Jak można to zrobić?
Formularz zgłoszeniowy do programu „Farma” dostępny jest tutaj!
Wyświetl ten post na Instagramie
Widzowie dokonali wyboru
◼ Nadszedł najważniejszy moment wieczoru. Po podliczeniu głosów widzów Polsatu stało się jasne, kto został polskim Super Farmerem. Tytuł trafił w ręce Bronisława Bandyka „Bandiego”. Nagroda dla najlepszej osoby w 4. edycji programu „Farma” to Złote Widły oraz 100 tysięcy złotych.
Wyświetl ten post na Instagramie
Zwycięzca 4. edycji reality show przyznał, że nie jest bardzo zaskoczony. - Czułem po kościach, że będzie dobrze, bo dużo roboty żem zrobił i widzieli to wszyscy, którzy oglądali - stwierdził Bronisław Bandyk „Bandi”. - Jest w sercu ta radość - dodał szczęśliwy góral.
Łukasz Zarzycki „Surfer” oświadczył się po finale 4. edycji
Finalista, który po głosowaniu widzów zajął trzecie miejsce w reality show, przygotował tego wieczoru wyjątkową niespodziankę dla swojej partnerki. - Domi, proste pytanie, czy wyjdziesz za mnie? - zapytał, a następnie ukląkł na prawym kolanie z pierścionkiem zaręczynowym w dłoniach. Dominika od razu wpadła w ramiona „Surfera”, ale on dopytał, czy zaręczyny zostały przyjęte i usłyszał potwierdzenie. Widzowie mogli poznać ją już w 32. odcinku programu, gdy wszystkich uczestników odwiedzili bliscy.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Farma” - edycja 4, odcinek 40: