Zabawa na parkiecie
- W tym roku mija dwadzieścia lat, odkąd pierwszy raz w historii polskiej telewizji poprowadziłam ten format. To był chyba dodatkowy powód, dla którego postanowiłam, że wpadam w tę przygodę całą sobą - mówi o podjęciu wyzwania w „Tańcu z Gwiazdami” Magda Mołek. - Bardzo bym chciała, żeby to była dla mnie dzika radość. Żeby teraz to wszystko, co będzie muzyką i ruchem, po prostu przeze mnie przepłynęło - podkreśla. Czy ma jakieś cele? - Bawmy się i zobaczymy, co będzie dalej - stwierdza.
Wyświetl ten post na Instagramie
Fascynujący świat
Dziennikarka i prezenterka rozpoczęła przygodę z tańcem od zera, choć ta dyscyplina jest jej bliska od lat. - Nigdy się nie uczyłam tańczyć, ale jestem tak zwaną bierną tancerką. Gdy byłam dzieckiem, oglądałam turnieje tańca towarzyskiego i byłam zachwycona, że jest mnóstwo kolorów, że są pióra, cekiny. Że ludzie, którzy tańczą, są tak piękni i niedostępni. No i teraz będę tutaj ja! - kwituje z radością.
Dwa wymarzone tańce
Zaznajomiona ze stylami tanecznymi ma dwa, których bardzo chciałaby się nauczyć. - Marzę o tym chyba od zawsze, żeby zatańczyć rumbę, bo wydaje mi się, że jest to kompletnie poza moimi możliwościami. Bardzo chciałabym także zatańczyć walca angielskiego - wylicza Magda Mołek. Czy wraz z Michałem Bartkiewiczem będzie miała okazję zaprezentować to widzom? Odpowiedź w show Polsatu!
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w niedzielę o godz. 19:55 w Polsacie.