„Bandi” dla POLSAT.PL: Wiem, co zrobię z nagrodą z „Farmy”

Werdykt niespodzianką

W finale czwartego sezonu reality show „Farma” znaleźli się Bronisław Bandyk „Bandi”, Żaneta Hałas i Łukasz Zarzycki „Surfer”. Widzowie zadecydowali, że to właśnie pierwszy z nich sięgnął po Złote Widły. Po programie live uczestnik skomentował werdykt. - Nie spodziewałem się, że dojdę tak daleko, bo tu było dużo młodszych i silniejszych ode mnie. Ja byłem najstarszy. Jak doszedłem do finału, to już tak naprawdę byłem wielkim zwycięzcą - mówił w rozmowie z POLSAT.PL.

Co zadecydowało o zwycięstwie?

„Bandi” odniósł się również do tego, dlaczego widzowie zagłosowali na niego. Uczestnik, który miał bardzo dużą wiedzę o pracy w gospodarstwie, swojego sukcesu upatrywał jednak gdzie indziej. - Byłem sobą. Umiałem troszeczkę robotę zrobić, nie bałem się, to też było ważne - skomentował. W dalszej części wywiadu ocenił pozostałych uczestników. - Każdy musiał knuć, zakładać jakiś sojusz. Każdy chce dojść jak najdalej, na to podium. To się nie ma co dziwić, że ludzie knuli, że jeden na drugiego nagadywał, bo to była walka, żeby iść po te widły - tłumaczył.

Plany „Bandiego”

W wywiadzie uczestnik, stolarz i właściciel agroturystyki, zdradził, na co przeznaczy zdobyte pieniądze. Będzie rozszerzał działalność i... kupi krowę. - Będę dzieciom pokazywać, skąd się mleko bierze, jak się robi sery - ujawnił.