Fatalnie nieporozumienie
Warszawski taksówkarz zostaje zatrzymany o świcie przez brygadę antyterrorystyczną. Zupełnie zaskoczony, przekonuje policjantów, że doszło do błędu. - Panowie, to jest jakaś pomyłka! - krzyczy. - Pomyłka… Moja żona miała na drugie pomyłka - kwituje komisarz Jerzy Ryba.
Kiler, „Kiler”, kiler!
Grany przez Jerzego Stuhra policjant przesłuchuje Jurka Kilera. Jest przekonany, że taksówkarz z zimną krwią popełnił morderstwo. - Ty się nazywasz Kiler. I masz ksywę „Kiler”. I jesteś kiler! A jak mi powiesz, że to pomyłka, to dostaniesz w ryj - krzyczy komisarz. - To pomyłka! - odpowiada przerażony taksówkarz.
To jest jakaś popierdółka
Kiler trafia do więzienia, gdzie musi walczyć z uprzedzaniami niektórych współosadzonych. Jeden z nich zdecydowanie nie widzi w taksówkarzu zabójcy. Podchodzi do Jurka i zrzuca go z ławki. - To jest „Kiler”? To jakaś popierdółka, a nie „Kiler”! - wydziera się. Za chwilę zje ostatnią łyżkę zupy w swoim życiu...
Wiedza tajemna
Po incydencie, w wyniku którego ginie więzień, Kiler ma zostać zabrany z tej placówki. - Gdzie zostaje przewieziony? - pyta dziennikarka Ewa Szańska. - W miejsce odosobnienia - odpowiada dyrektor więzienia Mieczysław Klonisz. - No nie mogę powiedzieć - dodaje. - Nie może pan, czy pan nie wie? - docieka prowadząca rozmowę. - Wiem, ale nie powiem - mówi zakłopotany mężczyzna.
Co ty wiesz o zabijaniu?
Juliusz Machulski w swojej komedii „puszcza oko” do widzów znających kinowe hity. W jednej ze scen Kiler staje przed lustrem i odgrywa monolog. Upodabnia się przy tym zarówno do Roberta De Niro, Jeana Reno, jak i... Bogusława Lindy. - Co ty wiesz o zabijaniu? Ty stara d... jesteś - mówi Jurek do swojego odbicia w lustrze.
Kulinarne porady
Kiler trafia do domu Siary. Gdy obaj oddają się atmosferze biesiady, do posiadłości wkracza żona gangstera. Wyraźnie zainteresowana niespodziewanym gościem, proponuje mu poczęstunek. - Może panu zrobić kanapki albo usmażyć jajka? - pyta. - Cycki se usmaż! - odpowiada za Jurka poirytowany „Siara”.
Memory, five
Panowie w dalszym ciągu bawią się w domu przestępcy. Podczas zakrapianej alkoholem rozmowy „Siara” chce namówić Kilera do zabójstwa dziennikarki. Jurek nie zamierza realizować zlecenia, wskazując, że Ewa Szańska jest kobietą, i to w dodatku piękną. - To jest piękna kobieta? To ty nie widziałeś pięknych kobiet - stwierdza przestępca, sięgając po telefon. - Memory, five, „Siara” - mówi tajemniczo do słuchawki i kwituje: I wszystko jasne.
Jak w „Ściganym”
Schwytanie najbardziej znanego polskiego płatnego zabójcy policjanci postawili sobie za punkt honoru. Nadinspektor Zenek postanowił zmotywować komisarza Rybę do działania w specyficzny sposób. Najpierw oznajmia, że ma „mieć w d... paragrafy”, ale najlepsze zostawił na potem. - Masz być jak bulterier, jak wściekły byk, jak Tommy Lee Jones w „Ściganym”! - wyrzuca z siebie policjant. Gdy niższy stopniem zapewnia, że spełni wymagania szefa, ten wydaje mu polecenie: - No, to s...!
Przez zapięty rozporek
Żeby złapać Kilera, trzeba się zagłębić w świat przestępczy. Nieustraszony komisarz Ryba zatrzymuje na ulicy Wąskiego. Ten zapewnia, że odpowie policjantowi na wszystkie pytania. Jednak już pierwsze wydaje się być nieco kłopotliwe. - Zawsze sikasz przez zapięty rozporek? - pyta Ryba. - Zawsze! - zapewnia z kamienną twarzą gangster.
Pieniądze na „waciki”
Kiler bliżej poznał się z żoną Siary, która chciała, aby pozbył się jej męża. Podczas jednego ze spotkań Jurek postanowił jej dać nieco pieniędzy na zakupy. - Kiler, trzysta dolarów? Och...? Co ja sobie za to kupię? Waciki? - pyta oburzona Ryszarda „Gabrysia” Siarzewska.
Z rozmachem
Na spotkanie z senatorem Lipskim przybywa zagraniczny biznesmen. W oko wpada mu pobliski Pałac Kultury i Nauki w Warszawie. Siedzący obok polityka „Siara” dostaje do ręki fotografie budynków, które - podobnie jak PKiN - podobają się kontrahentowi. - Mają rozmach, s... - kwituje gangster.
„Kiler” w niedzielę 9 marca o godz. 23:05 w Polsacie.