Zwierzenia przy paznokciach
Dziewczyny wspólnie szykują się na ślub Elżbiety i Henryka. Dorotka, chociaż nie jest zaproszona na uroczystość, to wykorzystuje spóźnienie Anki i wciska się w kolejkę do stylizacji paznokci. Kiedy przychodzi Strzelecka, jej zarumienione policzki nie umykają spostrzegawczym przyjaciółkom. Wywiązuje się dociekliwa rozmowa między kobietami.
Kobiece role
- Anka, a co ty jesteś taka jakaś promienna, rozkojarzona, zarumieniona - dopytuje Patrycja.
- Właśnie. Czy ty i Paweł, w ciągu dnia... po tylu latach? - trafnie sugeruje powód Inga.
- Wiesz co, powiem ci szczerze, że ostatnio jest coraz lepiej - mówi z uśmiechem Anka.
- Bzdura! Małżeństwo to nuda - oponuje Dorota.
- Nieprawda. Powiedziałabym, że jest dokładnie odwrotnie - broni swojego zdania Strzelecka. - Wystarczy tylko na chwilkę wyjść z roli żony - wyjaśnia.
- Pełna zgoda, przyjaciółko - odpowiada Patrycja, przybijając piątkę z zamężną koleżanką.
- Dzięki dziewczyny za dobre rady dla singielek - śmieje się Inga.
- Akurat ja jestem sama i jestem bardzo szczęśliwa, że mam sama siebie. A ty nie wzdychaj, bo sama pogoniłaś Borysa - zwraca się do Gruszewskiej Dorotka kończąc temat.
Czy panie dojdą do porozumienia w tej kwestii, czy jednak różnica doświadczeń i etapów w życiu nie pozwoli na wspólny wniosek?
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:15 w Polsacie.