Kłótnia zamiast pojednania
Laura dociera do pogrążonego w żałobie domu późnym wieczorem. Od rodzeństwa dowiaduje się, jak właściwie zginęła matka.
- Rozbiła głowę o te kamienie przy sadzawce. Musiała się poślizgnąć albo stracić równowagę - wyjaśnia Michał.
- Straciła równowagę? Przecież mama była chora, a nie niedołężna - dziwi się ona.
- Ostatnio bardzo jej się pogorszyło. Wiedziałaś o tym - rzuca najstarsza siostra.
- Nic mi takiego nie mówiła - tłumaczy się Laura.
- Byłaś bardzo zajęta - odpowiada z wyrzutem Alicja. - Nie chciała ci zawracać głowy - dodaje.
- Rano się jeszcze dobrze czuła - stwierdza jednak ich brat.
- A co z Teresą? Myślałam, że jest jej opiekunką, to chyba powinna tu być codziennie, tak? - dopytuje dziewczyna.
- Tata miał kilka dni wolnego i powiedział jej, żeby nie przychodziła. A potem rano dostał jakiś telefon z przychodni, musiał pojechać. Mamę znalazł dopiero wieczorem - relacjonuje on łamiącym się głosem.
- Mama była cały dzień sama? - pyta Laura z wyrzutem.
- Laura, nie zaczynaj! - karci ją Alicja.
Czego jeszcze dowie się Laura, rozgrzebując sprawy, które inni zamierzali zamieść pod dywan?
„Krew” w piątek o godz. 22:05 w Polsacie.