Sleazy Sweet nie wytrzymali presji
Za kulisami „Must Be The Music” dzieje się sporo, a jednym ze świadków tych wydarzeń jest prowadzący show Maciej Rock. Prezenter i dziennikarz musi mierzyć się z różnego rodzaju emocjami. Często są to wzruszenia i płacz, niekiedy zdarzają się jednak sytuacje nawet niebezpieczne. Jednym z takich przykładów był zespół Sleazy Sweet w pierwszym odcinku. Po usłyszeniu werdyktu na NIE jeden z członków kapeli zaatakował kamerzystę.
Wyświetl ten post na Instagramie
Prowadzący są przygotowani na każdą ewentualność
W wywiadzie dla POLSAT.PL Maciej Rock starał się wytłumaczyć, skąd biorą się skrajne emocje kandydatów. - To jest normalne, że kiedy przychodzą wrażliwi ludzie pokazać, czy zaprezentować swoją twórczość, siłą rzeczy nie mają do niej dystansu, w przeciwieństwie do nas. Słyszymy, widzimy to po raz pierwszy i rzeczywiście czasami pojawią się takie niefajne emocje, agresywne. Czasami jest to agresja słowna, czasami agresja fizyczna, ale to jest normalne. Jesteśmy na to przygotowani, mamy ochronę na planie, to jest część tego programu - skomentował prowadzący.
„Must Be The Music” w piątek o godz. 19:55 w Polsacie.
Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat