Dlaczego wybrała „Must Be The Music”?
Angelika Bogdańska pracuje w Gdańsku jako pedagog resocjalizacyjny. W rozmowie z POLSAT.PL opowiedziała o tym, jak doszło do tego, że stanęła na scenie muzycznego show. - Właściwie do wzięcia udziału w programie namówił mnie mój kolega. Na okrągło wyświetlała mi się reklama o precastingach do nowej edycji „Must Be The Music” i zastanawiałam się, czy wysłać zgłoszenie online, czy nie. Było to dla mnie trudne, bo przecież zawsze to nie jest ten moment - powiedziała. Ostatecznie udało się zakwalifikować do castingów telewizyjnych i... oczarować jurorów!
Autentyczność to podstawa
Angelika Bogdańska zachwyciła jurorów show piosenką, którą wykonała. Wszyscy nagrodzili uczestniczkę werdyktem na TAK. Co o bardzo osobistym utworze powiedziała wschodząca gwiazda w wywiadzie dla POLSAT.PL? - Zawsze można śpiewać lepiej i wybrać coś bardziej komercyjnego, „do potupania nóżką”, ale jak to mówią: raz się żyje. Kiedy dotarłam na precasting i wykonałam utwór „W tamtą noc” przed produkcją programu, poczułam, że to był dobry wybór - przyznała.
- Napisałam go już dobrych kilka lat temu i często wykonywałam go na różnych wydarzeniach, więc wybór nie był dla mnie bardzo trudny. Chociaż przyznam, że kiedy zdałam sobie sprawę, na jaką to pójdzie to skalę i jak bardzo narażę się na opinię publiczną, która - spójrzmy prawdzie w oczy - nie zawsze jest przychylna, miałam kilka chwil zwątpienia. Ale teraz wiem, ile ludzi potrzebowało takiego utworu: nieowianego kłamstwem i przepychem, a po prostu realnymi emocjami. A muzyka zawsze będzie kojarzyć mi się z autentycznością - dodała.
Wyświetl ten post na Instagramie
Jurorzy z niesamowitymi reakcjami
- Jak widać po mojej minie przy ogłaszaniu werdyktu cztery razy TAK, kompletnie się tego nie spodziewałam. Czułam, jak drży mi głos i jak trudno mi w pełni złapać oddech. Matko, jakie to były emocje! - wspominała Angelika Bogdańska, co działo się chwilę po występie.
- Nasza rozmowa z jurorami trwała też zdecydowanie dłużej niż pokazano w odcinku, więc moje rozemocjonowanie było ogromne. Teraz, gdy oglądam ten występ po czasie, czuję, że właśnie taki miał być, nie do końca idealny - kontynuowała, zwracając uwagę na reakcję jury: - To, że Dawid wstał i mnie przytulił, było dla mnie ogromnym zaskoczeniem i wywołało to we mnie jeszcze większe wzruszenie. Dużo ludzi się mnie pyta, czy to była ustawka, słuchajcie: nie, nie była! A jeszcze fakt, że Miłosz dał mi TAK, był dla mnie takim potwierdzeniem: robisz dobrą robotę - opowiadała POLSAT.PL Angelika Bogdańska.
Co teraz? Nie ograniczać się
Jakie są plany Angeliki Bogdańskiej na przyszłość i po programie „Must Be The Music”? - Muzyka to także zabawa. Nie widzę się tylko w balladach. Aktualnie pracuję nad wieloma piosenkami, bo mam wokół siebie świetnych ludzi. Założyłam grupę muzyczną FlyWithFlow, gdzie razem z ziomeczkami tworzymy numery, ale oprócz tego działam też solo - zdradziła wokalistka.
- Kompletnie nie chcę się ograniczać - kocham R&B, pop i ballady, więc myślę, że zobaczycie mnie w naprawdę różnych odsłonach! Zresztą, jak jesteście ciekawi mojej twórczości, to zapraszam na moje media społecznościowe, gdzie już od kilku lat prężnie działam - zakończyła.
Wyświetl ten post na Instagramie
„Must Be The Music” w piątek o godz. 19:55 w Polsacie.
Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat