Skwary, województwo mazowieckie
Wieś położona niedaleko Płońska. Mieszka w niej niewiele ponad dwieście osób. Część mieszkańców trudni się rolnictwem, a inni dojeżdżają do pracy do wspomnianego miasta.
Historia rodziny: Robert i Danuta Kozłowska z córką Natalią
Romantyczne początki
Pan Robert poznał swoją przyszłą żonę, kiedy pracowała w Pułtusku w restauracji. - Spodobała mi się. Zacząłem dzwonić, pisać - opisuje mężczyzna. Po uroczystych zaręczynach, w obecności taty kobiety, para wzięła ślub, a potem na świecie pojawiła się Natalia.
Wykluczana ze względu na chorobę
Nastolatka od urodzenia zmaga się z dziecięcym porażeniem mózgowym. - Choroba wykrzywiła mi nogę, mam niedowładną rękę. W szkole wyśmiewali mnie. Uważali, że jestem dziwna. Przestali, bo miałam operację. Zmieniło się nastawienie. Teraz bardziej mnie polubili i bardziej się ze mną kolegują - opisuje swoje problemy.
Skazana na wózek
Poważne kłopoty ma żona pana Roberta i mama Natalii. Pani Danuta jest zmuszona poruszać się na wózku inwalidzkim. - Złamałam nogę na rowerze. Kolano roztrzaskane, miałam kilka operacji. Później doktor ortopeda wstawiał protezę, ale uszkodził mi nerw - opisuje. Następnie kobieta poślizgnęła się w domu i złamała kręgosłup...
Nadwyrężone zdrowie
Zdecydowana większość obowiązków domowych spoczywa na barkach pana Roberta, który jest po dwóch zawałach. - Nie powinienem żyć w ogóle. Córcia wzywała pogotowie - opisuje dramatyczną sytuację, do jakiej doszło jednej nocy. - Bałam się, że stracę tatę - przyznaje Natalia. Mężczyzna później pracował ciężko na budowie.
Budynek w krytycznym stanie
Dom rodziny wymaga natychmiastowego remontu, ale rodzina nie ma żadnych możliwości, aby zrobić to na własną rękę. - Kiedy deszcz pada, czy śnieg się roztapia, z sufitu leci - opisuje pani Danuta problemy z przeciekającym dachem. Inną palącą kwestią jest ogrzewający dom kopciuch. - Dym idzie na mnie, czasami już nie daję rady. Brakuje powietrza - przyznaje pan Robert. Do tego nietypowe rozwiązanie sprawia, że członkowie rodziny nie mają prywatności: kuchnia połączona jest z łazienką. Poruszająca się na wózku pani Danuta nie ma dostępu do prysznica i musi myć się z pomocą miski.
Szczęśliwa nowina
Rodzina pomimo rozmaitych problemów cieszy się z siebie i wspólnego życia. - Chcę, żebyście cieszyli się jeszcze bardziej, bo Telewizja Polsat zadecydowała, że wyremontuje Wasz dom - oznajmia Ela Romanowska. Pan Robert od razu wstaje, żeby uściskać prowadzącą. - Jestem bardzo zaskoczona. Nie wierzę, że to się dzieje - wyznaje wzruszona Natalia.
Mnóstwo ciężkiej pracy
- Tu już kłopoty widać na pierwszy rzut oka - mówi Przemysław Oślak, dostrzegając pęknięty na pół komin. Po wejściu do środka kierownik budowy i architekt Martyna Kupczyk nie wiedzą, co powiedzieć na widok łazienki połączonej z kuchnią. Ekipa od razu rusza do pracy, bo zakres remontu jest bardzo szeroki. Do wymiany jest cała konstrukcja dachowa i strop. Kierujący budową przeżywa naprawdę trudne chwile...
Czas na zmiany!
Podczas wakacji dla rodziny zostały przygotowane niespodzianki, które mają pomóc w poprawie zdrowia. Pan Robert udaje się na warsztaty zdrowego gotowania z dziennikarzem kulinarnym Pawłem Lorochem, który podobnie jak bohater odcinka, miał problem z dużą nadwagą. Z kolei Natalia udaje się na trening medyczny z trenerem personalnym Piotrem Galusem. Zmiany także u pani Danuty - to nowa fryzura!
„Darek Stolarz” w ekipie. Co na początek?
W odcinku swój pierwszy mebel w programie przygotowuje Dariusz Wardziak. „Darek Stolarz” na prośbę Martyny Kupczyk robi toaletkę dla Natalii, a efekt przechodzi najśmielsze oczekiwanie projektantki. - Ja bym taką chciała - mówi zachwycona.
Taki remont, że aż ciężko uwierzyć
Rodzina po przyjeździe nie dowierza oczom. - Chyba pomyliłem adres. To nie nasz dom - mówi pan Robert. - Emocje nie do opisania - dodaje Natalia. Co dzieje się po wejściu do środka?
„Nasz nowy dom” - sezon 24, zobacz odcinek 340:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:10 w Polsacie.