2025-03-28

„Must Be The Music” - odcinek 4, wiosna 2025: Nuty i noty

W czwartym odcinku talent show Polsatu kolejne zmagania o pozytywne oceny wymagających jurorów. Dla wykonawców, którzy zdecydowali się na udział w programie, celem jest nie tylko wygrana, ale i to, żeby stali się rozpoznawalni w całym kraju. Wokalistki, wokaliści i zespoły oraz różnorodne gatunki i dźwięki. Tu nie wiek gra rolę, a talent, którym trzeba przekonać członków jury do pozytywnego werdyktu. „Must Be The Music” w piątek od godz. 19:55.

Atrakcji nie brakuje

- Zaczynamy kolejny odcinek emocjonującej edycji „Must Be The Music” - powitał widzów Maciej Rock. Trójka prowadzących, czyli także Patricia Kazadi i Adam Zdrójkowski, zaprezentowała czworo jurorów, którzy oceniają występy wykonawców.

Walimy w Kocioł - „Played-A-Live”

Kilkudziesięcioosobowy zespół perkusyjny, który przyjechał do studia z miejscowości Kozy, zrobił naprawdę ogromny hałas. W ich grze było widać i słychać, wielką pasję i energię, którą angażowali w wybijanie rytmu na bębnach. Głosowanie jurorów zakończyło się w pełni pozytywnie. - Po to, co tutaj nam zaprezentowaliście, słucha się muzyki. I po to się ją gra, żeby wyglądać tak jak wy po wykonaniu - przyznał Miuosh. - Macie fantastycznego frontmana i lidera - dodała Natalia Szroeder.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Natan Kowalski - „Autsajder”

Do programu przyjechał razem z ojcem Tomaszem, który w 2012 roku wygrał muzyczne talent show. Jako dziecko stał za sceną i był świadkiem tego triumfu. Potem rodzina musiała zmierzyć się z dramatem, jakim był wypadek motocyklowy ojca, który od tego czasu jeździ na wózku inwalidzkim. Natan kontynuuje zaś muzyczne rodzinne tradycje. Syn, jak przed laty tata, wybrał do zaśpiewania piosenkę z repertuaru Dżemu, a po jej zakończeniu otrzymał komplet głosów na wejście do półfinału. - Masz trochę pracy, bo ten występ nie był doskonały. Ale masz najważniejsze, co każdy muzyk musi mieć, czyli serce, które jest gotów oddać publiczności - podkreślił Dawid Kwiatkowski. Za namową Macieja Rocka na scenę wjechał i tata Tomasz, który wyściskał się z synem. Miuosh podszedł do niego i uścisnął dłoń. - Gratuluję ci tego typa. Szacun - powiedział, wskazując na Natana. - - Twoja historia nauczyła syna bycia twardym facetem. Wzruszony ojciec przyznał, że bał się, jak jurorzy podejdą do występu jego syna. - Twoja historia nauczyła twojego syna bycia otwartym facetem. To, co dzisiaj dźwiga tutaj, to nie jest tylko wykonanie przed publicznością, ale kawał historii i tego wszystkiego, co dźwigacie razem od lat. I z taką ekipą tylko do przodu. Gratuluję wam! - dodał Miuosh.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

MaryBe - „Melodia ta”

Pewna siebie wokalistka przed wejściem na scenę przyznała, że potrafi oczarowywać publiczność. Zmierzyła się z jednym z przebojów Dody i kompletnie sobie z tą piosenką nie poradziła. Jurorzy już w trakcie występu komentowali szyderczo jej śpiew, a następnie zgodnie wybrali przycisk negatywnej oceny. - To niestety nie był śpiew. To był hałas, pełen fałszów, niedociągnięć, błędów. Nie mogłem ci dać TAK - powiedział Sebastian Karpiel-Bułecka. - Chciałem ci podziękować, bo dzięki tobie utwór, którego nie cierpię, znielubiłem jeszcze bardziej - przyznał Miuosh.

Dawid Kwiatkowski: NIE
Miuosh: NIE
Natalia Szroeder: NIE
Sebastian Karpiel-Bułecka: NIE

Zosia Karbowiak & Miód - „Pełna barw” i „Pogoda ducha”

Na scenie zameldowała się razem z mężem, który zagrał na perkusji. Ona autorski numer zaczęła najpierw a capella, a potem akompaniowała sobie na klawiszach. Optymistyczna piosenka, trochę w dziecięcym stylu, na pewno wniosła do studia dużo radości i dobrej zabawy. Jury podczas głosowania podzieliło się równo po połowie. - Zosiu, ja chyba wiem, jaki jest problem. Bo to, że śpiewasz dobrze, to nikt ci tego nie odejmie. To słychać od razu. Zastanawiamy się wspólnie, jako grupa, do kogo jest kierowany ten utwór? Bo jest on trochę infantylny, ale nie podejrzewam, że kierujesz go do dzieci - ocenił Dawid Kwiatkowski, który był za. Sebastian Karpiel-Bułecka poprosił o jeszcze jeden utwór, którym okazał się przebój z repertuaru Hanny Banaszak. - Zmieniam swoją decyzję i jestem na TAK - przyznał lider Zakopower. Miuosh ostatecznie także ocenił występ pozytywnie. - Prezentujesz podobny poziom i możesz być ekwiwalentem damskim mojego serdecznego kolegi Kuby Badacha - przyznał raper.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Queen's Champions - „The Show Must Go On”

Zespół, który tworzą miłośnicy muzyki grupy Queen, postanowił wykonać przed jury legendarny utwór. W trakcie występu okazało się, że nie było to porwanie się „z motyką na słońce”. Wokalista swoim śpiewem w tym bardzo wymagającym utworze przykuł uwagę jurorów. Na cztery głosy jurorów, tylko Miuosh wystawił negatywną ocenę. - Porwać się na tak głęboką wodę, jak cały repertuar zespołu Queen, i jeszcze głębszą, jak ta piosenka, i nie utonąć, uważam, że to jest naprawdę sztuka i ja wam serdecznie gratuluję - oceniła Natalia Szroeder. - Lubię was. Świetni z was muzycy. Tylko ja mam z zespołem Queen osobiste doświadczenia, bo ja się wychowywałem przy ich muzyce, bo to jest ulubiona grupa mojej matki. Ja z tą muzyką żyję do dzisiaj. Moje NIE nie jest dlatego, że was nie lubię, tylko dlatego, że tak bardzo lubię Queen - wyjaśnił raper.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: NIE
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Irma Vargas Banos - „El Me Mintio”

Wokalistka urodziła się w Meksyku, ale od ponad dwudziestu lat mieszka w Polsce. Zaśpiewała utwór w stylu pop latino, do którego zaprezentowała też skromną choreografię. Śpiewała całą sobą, ale nie było to czyste wykonanie i męczyła się wokalnie. W gronie czworga jurorów pozytywnie zagłosował jedynie Miuosh. - Masz braki wokalne. Ten twój wokal nie stroi trochę - ocenił Sebastian Karpiel-Bułecka. - Irma, wspaniały taniec, piękne emocje, mucho drama, mucho krzyku, ale... za mucho - przyznał Dawid Kwiatkowski.

Dawid Kwiatkowski: NIE
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: NIE
Sebastian Karpiel-Bułecka: NIE

Aga Laura - „A Ciebie Nie Ma”

Agnieszka Bojarska przyjechała do studia wraz z mężem. Na co dzień śpiewa w chórkach u Sanah. Na scenę wyszła z klasyczną gitarą i zaśpiewała bardzo osobistą balladę, którą napisała po poronieniu dziecka. W trakcie piosenki zaprezentowała duże umiejętności wokalne, ale i dużą paletę emocji wobec dziecka, które niestety nie pojawiło się na świecie. Jury było jednomyślnie za tym, żeby Aga zaśpiewała w półfinale. - W skrócie powiedziałaś, o czym jest ten utwór. I nie mogę wyjść z podziwu. Nie mam pojęcia, jak ty stoisz tu i jesteś w stanie przekazać nam to tak dobrze. To był idealny występ, a jego temat jest dość ciężki - przyznał Dawid Kwiatkowski. - Bardzo mnie wzruszyłaś. Ale ja słyszę, że jesteś calutka prawdziwa. To wszystko w całokształcie mi się „skleja”. Po prostu jesteś i śpiewasz - oceniła Natalia Szroeder. - Jest piękna ludowość w twoim głosie, jest on pełen melancholii. Czułem się tak, jakbym się przeniósł w swoje rodzinne strony. Wiem, że to nie było po góralsku, ale masz coś takiego, co porusza mnie tak bardzo głęboko. Słuchając ciebie, zatęskniłem za czymś takim duchowym, wzniosłym i w tym twoim głosie to wszystko znalazłem. Bardzo mi się podobało - podkreślił Sebastian Karpiel-Bułecka.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Daria Negra - „Shallow”

Po wyjściu na scenę wokalistka przyznała, że występ w programie wiąże się z ogromnym stresem. Ale obiecała, że w piosence odda całe serce i duszę. Przed jury wykonała wielki przebój, który w duecie zaśpiewała Lady Gaga i zaprezentowała naprawdę duże umiejętności wokalne. Uwagę przyciągała także jej intrygująca barwa głosu. Podczas głosowania na NIE był jedynie Dawid Kwiatkowski. - Pięknie zaśpiewałaś. Masz niesamowitą kontrolę nad tym swoim wokalem. Jesteś piękna w tych subtelnościach, ale jesteś potężna w tych momentach, kiedy trzeba być potężnym - podkreśliła Natalia Szroeder. - Czas ten mocny głos wsadzić Daria w swój materiał, zrobić aranżację i przychodzić do ludzi już z tym - stwierdził Dawid Kwiatkowski.

Dawid Kwiatkowski: NIE
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Eratox - „Dziękuję Ci”

Zespół przyjechał do studia z Brodnicy i jej okolic, a jest reprezentantem nurtu disco-polo, choć brzmienie wzbogaca też o gitarę. Wokalista to mąż Darii Negry, która poprzedziła ich wyjście na scenę. Występ ten, podczas którego zagrali autorską piosenkę, nie przypadł do gustu większości jurorów. Tylko Dawid Kwiatkowski był za. - Przemek, żona mi się bardziej podobała - przyznał Sebastian Karpiel-Bułecka. - Nie wiem. Ja się zastanawiam, czemu nam jest łatwiej wcisnąć TAK, jak przychodzi zespół hardrockowy, metalowy, gdzie to też nie jest nasza bajka. A przychodzi disco polo i my się boimy - zastanawiał się Dawid Kwiatkowski.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: NIE
Natalia Szroeder: NIE
Sebastian Karpiel-Bułecka: NIE

Michał Ściborski - „Cryin'”

Przyjechał z Łodzi i najbliższa mu jest muzyka rockowa, choć śpiewa również piosenki z nurtu poezji śpiewanej. Wybrał do zaprezentowania piosenkę z repertuaru Aerosmith, choć w jego wykonaniu zdecydowanie różnił się od oryginału i to na niekorzyść. Jurorzy już w trakcie występu żartobliwie wyrażali swój negatywny odbiór i werdykt nie był zaskoczeniem. - Ja chciałem zadać tylko jedno pytanie. To było naprawdę? - rzucił Miuosh. - To się mijało z tonacją raz na jakiś czas - oceniła Natalia Szroeder. - Przekocur z ciebie jest - przyznał Sebastian Karpiel-Bułecka.

Dawid Kwiatkowski: NIE
Miuosh: NIE
Natalia Szroeder: NIE
Sebastian Karpiel-Bułecka: NIE

Izabela Romaniak-Goluch - „Do Ciebie Mamo”

Na co dzień jest pielęgniarką, ale lubi śpiewać i robi to czasem także w szpitalu, przy pacjentach, którzy mierzą się z bardzo ciężką chorobą. Wybrała utwór z repertuaru Violetty Villas, bo często myśli o swojej mamie, która już odeszła. Wzruszająca ballada, w której wykonanie włożyła, co było słychać, całe swoje serce. Przy ocenie jurorzy podzieli się równo na pół. - Iza w tobie jest prawda, w tobie jest szczerość. Mnie tutaj nic nie zaskoczyło. To było moim zdaniem dobre wykonanie. A dobre wykonanie nie wystarcza w tym programie tak, po prostu - stwierdził Dawid Kwiatkowski. - Wiem, że tutaj brakowało technicznie dużo i to był ciężki materiał. Ale ja sobie zamykałem oczy podczas tego utworu i coś mnie tam jakoś „łapie” - docenił Miuosh.

Dawid Kwiatkowski: NIE
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: NIE
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Alien x Majtis - „VIP”

Panowie muzyką razem od pięciu lat. Połączyła ich pasja, w której łączą rap i śpiewanie, żeby przekazać dawkę przeżywanych emocji. Zaprezentowali autorski miłosny kawałek i w jego trakcie okazało się, że jest to połączenie śpiewu i ciekawego wokalu z udaną melorecytacją. Głosowanie zakończyło się dla nich pozytywnie, choć Miuosh był przeciw. - Czułem się, jakbym był w roku 2010, klatka schodowa, płaczę ze złamanym sercem. To refren tego utworu wcisnął ten przycisk. Majtis, jesteś złotem tego projektu, i twój głos, i to, jak to czujesz - podkreślił Dawid Kwiatkowski. - Taki team spirit nawet tutaj jest rzadko spotykane. W tej rapowej części mi brakowało jakieś charyzmy, brudu. Mateusz to przeciągnął w bardzo dobry punkt, a ta część Aliena została taka „niedoprawiona” - ocenił Miuosh. - Mi się podobało. Uważam, że się wspaniale dopełniacie. I ja, jako kobieta, bardzo chciałabym takie wyznanie usłyszeć. Jakoś dużo w tym prawdy i jak sobie wyobraziłam, że to do mnie, to zrobiło mi się ciepło. I rzeczywiście refren piękny - przyznała Natalia Szroeder.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: NIE
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Basia Barańska - „Derniere Dance”

Dziesięcioletniawokalistka po wyjściu na scenę udowodniła, że czuje się na niej bardzo dobrze. A swoją stylizacją i pewnością siebie sprawiła, że jurorom „szczęki opadły”. Zaśpiewała po francusku spokojną popową piosenkę, którą w oryginale wykonywała Indila. Jej wykonanie przypadło do gustu tylko Dawidowi Kwiatkowskiemu. - Basieńko, widzę, że trochę ci przykro. Słuchaj. Jesteś bardzo zdolną dziewczynką. Na pewno masz w sobie potencjał ogromny, który będziemy podziwiać za parę lat. Ale przez te parę lat masz czas, żeby jeszcze trochę potrenować i wziąć się za piosenki, które będą bardziej adekwatne do twojego dziecięcego wieku niż ta - powiedziała Natalia Szroeder. - Basiu, chcę ci powiedzieć, że kiedyś stałem na tej scenie, w tym programie, i miałem bardzo podobne wynik do twojego. Zobacz, gdzie dziś siedzę. Niech to będzie twoja motywacja - stwierdził Dawid Kwiatkowski.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: NIE
Natalia Szroeder: NIE
Sebastian Karpiel-Bułecka: NIE

Hengelo - „Try”

Zespół przyjechał do programu z Katowic. Jak przyznali, grają muzykę niszową i chcieliby, żeby zyskać trochę więcej popularności. Po ich wyjściu na scenę okazało się, że są doskonale znani jednemu z jurorów. - Miuosh, to ty masz kolegów? - nie ukrywała zaskoczenia Natalia Szroeder. Zagrali rockowy kawałek, w którym wyróżniał się charakterystyczny wokal. Podczas głosowania okazało się, że ten występ spodobał się całej czwórce w jury. - Wzruszyłem się, że wreszcie ten utwór, którego ja naprawdę długo, długo słucham w domu, że gra na tej scenie. Nawet płakać mi się chce - przyznał Miuosh. - Tak powinien brzmieć zespół, który jest warty uwagi naszej, Polski. A jeżeli wasze ambicje sięgają dalej, to niech się niesie dalej, bo jest tego warte - doceniła Natalia Szroeder. - Ja jedynie żałuję, że nie po polsku zaśpiewaliście. Bo ja bym was chętnie w naszym języku usłyszał. Ale to się wszystko absolutnie broniło. To jest dobre granie - podkreślił Sebastian Karpiel-Bułecka. - To jest świat. To nie jest Polska już - dorzucił na koniec Dawid Kwiatkowski.

Dawid Kwiatkowski: TAK
Miuosh: TAK
Natalia Szroeder: TAK
Sebastian Karpiel-Bułecka: TAK

Do następnego razu

- To już wszystko. Widzimy się za tydzień, gdzie jeszcze więcej przesłuchań i trudnych decyzji przed naszymi jurorami - powiedziała Patricia Kazadi. Adam Zdrójkowski zachęcił do głosowania na wykonawców w aplikacji. Cała trójka, wraz z Maciejem Rockiem, pożegnała się z widzami.

Zobacz „Must Be The Music” - odcinek 4:

Must Be The Music w piątek o godz. 19:55 w Polsacie.

Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat