Pierwsze kroki w serialu
Adam Adamonis i Krzysztof Wieszczek, aktorzy, którzy wcielają się w serialu „Przyjaciółki” w postacie Roberta i Andrzeja zżyli się na tyle, że ich męska przyjaźń przeniosła się poza pracę. O swojej relacji opowiedzieli Agnieszce Hyży i Maciejowi Rockowi w „halo tu polsat”. - No, na początku to nie było tak łatwo - przyznał Adam Adamonis, nawiązując do czasów, kiedy to grał byłego już męża Ingi, a Krzysztof jej obecnego faceta. W 25. sezonie mają wspólny front, jako byli partnerzy granej przez Małgorzatę Sochę Gruszewskiej i ojcowie jej córek.
Spotkania po pracy
Zażyłość ich postaci jest doskonale znana widzom, a jak jest prywatnie? Panowie zdradzili, że łączy ich nie tylko serial Polsatu, ale także inny projekt, teatralny, więc po planie widują się w drugiej pracy. - Czasem mamy nocne rozmowy. W innej pracy, bo też gramy razem w spektaklu i dużo jest takich rozmów, gdzie opowiadamy sobie o życiu i o nie tylko - wyjaśnił Adam Adamonis.
Mężczyźni bardzo żartobliwie, opowiadali w programie o swojej relacji i wytykali sobie błędy oraz wpadki na scenie, aż doszli do wniosku, że w sumie chyba się nie lubią. Przyjaciele nawiązali, także do swoich pasji. Krzysztof Wieszczek fascynuje się sportem i wziął udział w Półmaratonie Warszawskim, a Adam Adamonis opowiedział o swojej specjalizacji w czaszkowo-krzyżowej terapii manualnej.
Zobacz całą rozmowę z Adamem Adamonisem i Krzysztofem Wieszczkiem.
„Przyjaciółki” w czwartek o godz. 21:15 w Polsacie.