Komplikacje już na początku
W 342. odcinku ekipa odwiedziła panią Mirosławę, która samotnie wychowuje Mikołaja i Bartłomieja. Dom, choć posiadający nowy dach, w środku krył wiele niedogodności. Na początek oglądających przywitał ciasny przedpokój. - Jakie maleństwo - skomentowała Marta Kołdej. - Tutaj taka łazienka. Duże słowo - dodała architektka, widząc kolejne malutkie pomieszczenie. Przemysław Oślak zauważył pustą przestrzeń po bojlerze i stwierdził, że musi tu brakować ciepłej wody.
Przerażające podłogi
Dalej nie było lepiej, gdy członkowie ekipy dowiedzieli się, że jedynym źródłem ciepła jest piecokuchnia. Jeszcze bardziej zaniepokoił ich stan dziurawych i krzywych podłóg. - To jest dramat - skomentowała Ela Romanowska. - W całości do wymiany - ocenił kategorycznie kierujący ekipą budowlaną Przemysław Oślak. Na pilny remont czekała też niezamieszkała część domu.
Wyświetl ten post na Instagramie
Czas na zmiany!
Budynek wymagał szerokiego zakresu prac, bo jak podsumowała Marta Kołdej: - Tutaj nie ma nic swojego miejsca. Trzeba to absolutnie od nowa zaaranżować.
„Nasz nowy dom” - sezon 23, zobacz odcinek 342:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:10 w Polsacie.
Oficjalny profil „Nasz nowy dom” na Instagramie - @nasznowydom