Wóz albo przewóz
Uczestnik programu zdradził, co skłoniło go do pojawienia się na scenie show. Odpowiedź jest dość zaskakująca. - Zdecydowałem się na udział w programie, by zaprezentować się szerszej publiczności. Chciałem, by moje utwory mogły dojść do większej liczby osób. Prawdę mówiąc, byłem już zrezygnowany, po wielu latach ciężkiej pracy i znikomych efektów chciałem się poddać. Chciałem rzucić to w pieruny i skupić się na czymś innym. Obiecałem sobie, że jak nie wyjdzie mi w programie, to porzucam starania, by iść dalej w tym kierunku - powiedział bez ogródek w wywiadzie dla POLSAT.PL.
Głos ze sceny
To jednak nie wszystkie wątpliwości artysty. - To jest naprawdę ciężka droga, ale teraz już jako świadoma osoba z bagażem doświadczeń chcę iść w tę stronę. Tam mnie ciągnie. Wzywa mnie scena. Myślę, że samego występu się nie bałem, bo grałem już nie jeden raz. Ulica nauczyła mnie pokory. Natomiast bałem się, czy zostanę przyjęty przez publiczność. Bałem się, czy to, co robię, się spodoba. Po usłyszeniu werdyktu i reakcji publiczności i ludzi wiem, że to, co robię, jest potrzebne i chciane - dodał Bonaventura.
Wyspiarska inspiracja
Widzowie pokochali jego talent, a występ z utworem „K + K” obejrzano już ponad 130 tysięcy razy. Kogo może nazwać idolem? - Największą inspiracją muzyczną jest dla mnie Adele. To ona nauczyła mnie, jak otworzyć się na emocje i śpiewać o tym, co mnie boli bądź dotyka - przyznał. - W kwestii moich piosenek ostatnio to jest bardzo płynne. Czasami do napisania inspirują mnie ludzie, sytuacje, opowiadania, a czasami moje życie i moje doświadczenia. Szczerze mówiąc, najpierw piszę muzykę i melodię, a tekst przychodzi potem. Czasami jest zmyślony, pokierowany przez wyobraźnię, a czasami wyśpiewuję coś prosto z mostu. Ja w muzyce szukam siebie. Czegoś, co ze mną współgra na dany moment. Raz postawię na autentyczną balladę o zakrętach w życiu, a raz będę miał ochotę stworzyć coś zupełnie innego, odmiennego. Jestem człowiekiem wielowymiarowym. Na pewno jestem otwarty na nowości i innych artystów. Lubię po prostu tworzyć sztukę. A dla mnie muzyka jest sztuką - zauważył.
Wyświetl ten post na Instagramie
Za mały nakład
Popularność rośnie, a wraz z nią pojawiły się pytania o pierwszą płytę uczestnika „Must Be The Music”. Wielu nowych fanów zapragnęło sięgnąć po krążek „Bonaventura i jego ballady” z 2023 roku. Do tego stopnia, że... zabrakło fizycznych egzemplarzy! - Bardzo się cieszę, że to, co robię, zostało docenione. Niebawem będzie dodatkowy nakład, po czym w listopadzie wyjdzie już fizycznie mój drugi album „witaj, powiedz” - zapowiedział muzyk.
Wyświetl ten post na Instagramie
Widzowie mają głos
W aplikacji MBTM fani mogą głosować na uczestników w trakcie odcinków castingowych. Dzięki temu mogą sprawić, że ich ulubieniec trafi do półfinału, bo otrzyma „dziką kartę”. Aplikacja i głosowanie są całkowicie darmowe.
Aplikacja „Must Be The Music”. Pobierz wersję iOS
Aplikacja „Must Be The Music”. Pobierz wersję Android
„Must Be The Music” w piątek o godz. 19:55 w Polsacie.
Oficjalny profil „Must Be The Music” na Instagramie - @mustbethemusic.polsat