Inspekcja czuje pismo nosem
W trakcie pięciodniowych remontów Ela Romanowska często zagląda na budowę w trosce o końcowy efekt. Nieraz już zwracała ekipie uwagę na niedociągnięcia, które muszą zostać poprawione przed przyjazdem rodziny. W trakcie realizacji 343. odcinka tego zabrakło, choć prowadząca trzymała rękę na pulsie. Pomagała jej w tym suczka Hela z... kamerą na grzbiecie. I choć Maciej Pertkiewicz i Przemysław Oślak starali się ukryć przed nią rzeczy wymagające pracy, to nie uchroniło ich to przed otrzymaniem reprymendy.
Nic nie umknie uwadze
- Moi drodzy, to, że mnie nie ma, to nie znaczy, że ja nie wiem, co się dzieje u was na budowie. Dlaczego nadal podjazd jest niezrobiony? Dlaczego tam jest taki rozgardiasz? Dlaczego jest takie rozprężenie? - pytała na początku wiadomości wideo Ela Romanowska. - No dostało nam się nieźle. Jednemu i drugiemu. Co prawda bardziej Przemkowi, więc trochę się cieszę - komentował Maciej Pertkiewicz.
Wyświetl ten post na Instagramie
Tylko bez takich!
Architekt poczuł ulgę zdecydowanie za wcześnie. Kamera, z którą biegała Hela, nagrywała także dźwięk i zarejestrowała jego słowa, do których odniosła się prowadząca. - Maciusiu, ja nie mówię na ciebie „kręcony baranku”, więc bardzo bym cię prosiła nie nazywać mojej przyjaciółki Heli futrzanym zdrajcą - podkreśliła. - Ściskam was mocno, ale bierzcie się do roboty - podsumowała. Wiadomość pomogła i postawiła kierujących pracami na baczność. Dzięki poprawie czujności wszystko zostało przygotowane dla rodziny tak, jak powinno.
„Nasz nowy dom” - sezon 23, zobacz odcinek 343:
„Nasz nowy dom” w czwartek o godz. 20:10 w Polsacie.
Oficjalny profil „Nasz nowy dom” na Instagramie - @nasznowydom