„Pierwsza miłość”: Piotr Miazga dla POLSAT.PL
Aktor kreujący postać Stacha przypomina, że choć jego bohater często wciela się w pocieszyciela i powiernika tajemnic, sam także potrzebuje większej bliskości. Czego jeszcze życzy mu Piotr Miazga?
Nie można zapominać o swoich potrzebach
Staszek, pocieszyciel w nowych odcinkach produkcji Polsatu, przychodzi z sercem na dłoni, żeby wspierać Andrzeja. Nie po raz pierwszy wciela się w rolę ratownika. A czego potrzebuje sam? - Stachowi trzeba życzyć ogłady, cierpliwości i wyrozumiałości, bo tego wszystkiego mu trochę brakuje - podkreśla aktor w rozmowie z POLSAT.PL.