Po pełnych wyrzeczeń ciężkich treningach, uczestnicy zaczynają doceniać włożony wysiłek. Upragniony cel jest coraz bliżej, a w walce o zwycięstwo liczą się najlepsi. Piąty odcinek to czas, gdy faworyci są już naprawdę widoczni. - Niezależnie od tego, jak wysoki poziom taneczny jest w tej edycji, to my już zaczynamy szukać czegoś więcej - mówiła przed programem Iwona Pawlović, w imieniu czwórki bardzo wymagających jurorów.
Co tym razem wydarzyło się na parkiecie? Przed występem gwiazdy zabrały widzów i sędziów w ulubione miejsca. Dzieliły się swoimi historiami i marzeniami. Potem już tylko pełna koncentracja. Wszyscy mieli dodatkową motywację, bo jedna z siedmiu par otrzymała immunitet. Pozostałych sześć zmierzyło się w tanecznych pojedynkach i trzeba przyznać, że było to piekielnie trudne zadanie. Liczyła się nie tylko forma fizyczna i umiejętności, ale też sposób na presję psychiczną, jaką niosła ze sobą rywalizacja.
Jako pierwsi zatańczyli Iwona Cichosz i Stefano Terrazzino. Wcześniej Iwona zaprosiła Stefano do swojego domu. Tancerz poznał jej chłopaka i przyjaciółkę. Na parkiecie para zatańczyła jive. - Dobry początek, była cała symfonia muzyczna. Fajny układ - powiedział Michał Malitowski. - Jest pani dla mnie królewną tego programu - oświadczyła Beata Tyszkiewicz. - Była pani pełna radości - zauważył Andrzej Grabowski. - Dużo jive w jive. Potrzeba więcej pracy bioder - skwitowała Iwona Pavlović. Para uzyskała 36 punktów.
Kolejni zaprezentowali się Marcin Korcz i Wiktoria Omyła. Prywatnie Marcin zaprosił taneczną partnerkę do swojej kuchni, gdzie wspólnie piekli ciastka według przepisu babci Marcina. Para zatańczyła foxtrota. - Szczęścia chodzą parami, a to szczęście to Marcin i Wiktoria - akcentował po tańcu Krzysztof Ibisz. - Rzadko się zdarza, aby mężczyzna zatańczył tak poprawnie foxtrota - stwierdziła Iwona Pawlović. - Ma pan męską i piękną twarz, jak to ciasteczko. Tylko, że ta twarz za mało się zmienia w tańcu - nawiązał do zakulisowego materiału Andrzej Grabowski. - Nie utopiłeś się na tej głębokiej wodzie, ale lewa ręka za nisko - wyraził opinię Michał Malitowski. - Troszkę spacerowaliście oddzielnie - zauważyła Beata Tyszkiewicz. Efekt? 36 punktów.
Następni byli Monika Mariotti i Rafał Maserak. Aktorka zabrała tancerza do teatru i przy okazji opowiedziała o swoich przeżyciach we Włoszech. Była tam m.in. sekretarką i pracowała w transporcie. Para zatańczyła cha-cha-cha. - Dwa tygodnie z rzędu byłaś zagrożona. Widać, że się przykładasz. Pracuj więcej nad techniką - radził Michał Malitowski. - Wszystkich chłopaków zmienia pani we Włochów - powiedziała Beata Tyszkiewicz. - Jesteś największym postępem w tej edycji - chwaliła Iwona Pawlović. Monika i Rafał zasłużyli na 32 punkty.
Tuż po nich na parkiet weszli Michał Malinowski i Agnieszka Kaczorowska. Wcześniej wybrali się do domu rodziców aktora, gdzie mieli okazję wspólnie pojeździć konno i piekli kiełbaski na ognisku. Michał i Agnieszka zaprezentowali na parkiecie taniec współczesny. - Dla mnie to było za mało. Kompletnie nie przeżyłam waszego tańca. Między wami nie zadziało się nic. Jeśli plotki są o was, to tu się nic nie działo - powiedziała Iwona Pawlović. - Partnerujesz bardzo dobrze od strony technicznej. Być może iskierki tam nie ma - uznał Michał Malitowski. - Oceniłem już około sześćset pięćdziesiąt tańców - powiedział z kolei Andrzej Grabowski. - Państwo pięknie tańczyliście, ale nie opowiedzieliście mi historii - dodał aktor. Para zdobyła 27 punków.
Natalia Szroeder i Jan Kliment przed występem odwiedzili park trampolin. - Boję się, ale mnie to zarazem kręci - mówiła wokalistka, a w odcinku pokazali swoje umiejętności w quickstepie. - Kobiety czasem mówią prawdę. To nie jest w ich słowach, ale w ruchu. Ja ci uwierzyłem - chwalił Michał Malitowski. - Bardzo temperamentnie - powiedziała Beata Tyszkiewicz. - Zatańczyłaś bardzo poprawnie - oceniła Iwona Pawlović. Suma: 37 punktów. Najwięcej ze wszystkich, czyli gwarantowany immunitet! Mogli ze spokojem odetchnąć i kibicować koleżankom oraz kolegom.
Przedostatni na parkiecie pojawili się Mariusz Kałamaga i Walerija Żurawlewa. Gdzie wcześniej kabareciarz zaprosił tancerkę? Było to wyjątkowe spotkanie z niepełnosprawnym standuperem. W programie para zatańczyła sambę. - Mariuszu, jaką ty masz piękną inteligencję taneczną. Ale dzisiaj to była drewniana noga… Staw skokowy nie pracował - uznała Iwona Pawlović. - Samba dodała wam skrzydeł - zauważyła z kolei Beata Tyszkiewicz. - Pan jest żywy i energiczny. O to chodzi - osądził Andrzej Grabowski. 25 punktów powędrowało na ich konto.
Mistrzowie obrotów, czyli Dominika Gwit i Żora Korolyov wybrali się na lodowisko. - Chcę, aby Dominika nabrała większego zaufania do mnie - zapowiadał przed tańcem Żora. Para pokazała tango argentyńskie. - Pięknie - powiedział Andrzej Grabowski. - Nie często się zdarza w programie, aby gwiazda zrobiła szpagat. Ładna praca nóg, ale brakuje złączenia stóp - zauważyła Iwona Pawlović. Ostatecznie dostali od sędziów 29 punktów.
W drugiej części odcinka, po raz pierwszy w tej edycji, doszło do zapowiadanego tanecznego pojedynku par. Z walki wyłączona została Natalia Szroeder i Jan Kliment, a pozostali musieli wykazać się po raz drugi. Każdy z pojedynków komentował, jak najlepszą sportową relację, niesamowity Tomasz Zimoch.
Jako pierwsi naprzeciw siebie stanęli Iwona Cichosz ze Stefano Terrazzino oraz Monika Mariotti i Rafał Maserak. Wybrali rumbę. Zatańczyli żywiołowo i z zaangażowaniem. Decyzją sędziów dwa dodatkowe punkty powędrowały do Iwony i jej partnera. Mariusz Kałamaga i Walerija Żurawlewa oraz Marcin Korcz i Wiktoria Omyła pojedynkowali się w cha-cha-cha. Tańce, na dobrym poziomie, były wyrównane. Tutaj sędziowie zadecydowali o remisie. Obie pary dostały po dwa punkty. Dominika Gwit i Żorą Korolyov oraz Michał Malinowski i Agnieszka Kaczorowska tańczyli salsę. Emocjonalnie i mocno technicznie. Dwoma punktami obdarzono Michała i Agnieszkę.
Po wyczytaniu bezpiecznych par zostali już tylko Mariusz Kałamaga i Walerija Żurawlewa oraz Marcin Korcz i Wiktoria Omyła. Decyzją widzów „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” pożegnali Mariusz i Walerija.
Michał Pogodowski
„Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” w każdy piątek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
Po czwartym odcinku „Tańca z Gwiazdami” wiemy, że...
Monika Mariotti: Nie możemy się wszystkim podobać
Dzień po „Tańcu z Gwiazdami” została magistrem!
Tomasz Zimoch i jego szalony taneczny mecz
Natalia Szroeder w drodze po Kryształową Kulę?
„Iwona jest tak zakochana w tańcu, że…”
„Taniec z Gwiazdami” już bez… Mistera Poland!
„Może sobie zrzucę z dychę. Dla zdrowia”