- Ważne zarządzenie jest, które pana też dotyczy. Nie wyśpita się jutro, nie pochrapieta, nie popierdzita... - postraszył Boczek. Ferdkowi nie mieści się to w głowie i absolutnie nie chce respektować tego prawa. Uważa, że jest ono idiotyczne i przysparza ludziom wielu niepotrzebnych kłopotów. Jego zdaniem człowiek powinien żyć w zgodzie z naturalnym rytmem natury i czterech pór roku: wiosna, lato, jesień, zima.
Wścibski sąsiad nie dawał jednak za wygraną i nachodził Kiepskich przy każdej możliwej okazji, co chwila powtarzając o konieczności przestawienia zegarów. Wywołał tym irytację Ferdka i Halinki. Dopiero za pęto kiełbasy Boczek stał się użyteczny i zmienił wskazówki budzików w ich mieszkaniu. Zapowiedział też, że rano przyjdzie i pobudzi Kiepskich do pracy.
W walce ze zmianą czasu Ferdek znalazł sojusznika w postaci Mariana Paździocha, ale ignorowanie zaleceń i obrażanie się na rzeczywistość nie wychodziło mu na dobre. Wpadł w szał, kiedy okazało się, że o godzinę spóźnił się na obiad serwowany przez połowicę. - Masz i żryj... I ostrzegam! W tym domu nie będę dwa razy dziennie obiadów wydawać - grzmiała Halina.
Kiepskiego spotkał również afront ze strony pani Malinowskiej, gdy przyszedł kupić alkohol już po zamknięciu sklepu. - Na zegar niech patrzy, a nie jak małpa na gumie - krzyczała zirytowana sprzedawczyni. - Będę żył w swoim czasie, takim jakim ja będę chciał - szedł w zaparte Ferdek. Czy było warto?
Oglądaj w IPLA.TV: „Świat według Kiepskich” - odcinek 520
„Świat według Kiepskich” w każdą środę o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Świat według Kiepskich” - odcinek 519: Czekolada
„Świat według Kiepskich” - odcinek 518: Trzy siostry
„Świat według Kiepskich” - odcinek 517: Mikołaj Kopernik
„Świat według Kiepskich” - odcinek 516: Allegretto
„Świat według Kiepskich” - odcinek 515: Śledzik