Mąż pani Beaty Błaziak zginął w wypadku, kiedy kobieta była w piątym miesiącu ciąży. Od tamtej pory wychowanie trójki dzieci spoczęło na jej barkach. - Myślałam, że sobie nie poradzę. To był dla mnie szok, że muszę sobie dać radę sama - mówi kobieta.
Dzieciom bardzo brakuje ojca. - To był dobry człowiek. Bardzo za nim tęsknię - wyjawia najstarsza z dziewczynek, Ania. Nastolatka wspomina, że tata wracając z pracy zawsze przynosił cukierki albo lizaki.
Pani Beata wyznaje, że nie może liczyć na pomoc ze strony bliskich. - Mama nie bardzo mi pomaga. Kocham ją, bo się rodziców nie wybiera - mówi z żalem. Wspierają ją jednak dzieci. Córeczki chętnie wypełniają obowiązki domowe i nie trzeba ich do tego namawiać.
Dzieci są bardzo zdolne i chętnie się uczą. Ania gra na gitarze i maluje, a pasją syna jest piłka nożna. - Mama strzela mi do bramki, a ja bronię - cieszy się chłopiec.
Dach domu, w którym mieszka rodzina pokryty jest rakotwórczym eternitem, a źródłem ogrzewania jest stary piec. Budynek jest nieocieplony przez co domownicy zmagają się z chłodem. Pani Beata kupiła nawet grzejnik elektryczny, ale ten sposób docieplania nie sprawdził się i spowodował dramatyczny wzrost rachunków za prąd.
W domu nie ma podłóg i brakuje miejsca. - Nie mam gdzie odrabiać lekcji - mówi córka Ania. W fatalnym stanie jest również elektryka. - Musiałam wymienić skrzynkę, bo pod licznikiem zaczęło się iskrzyć i palić - wspomina pani Beata.
Z pomocą rusza ekipa Katarzyny Dowbor, która tradycyjnie ma tylko pięć dni, aby wyremontować dom. Z jakimi problemami zmierzyła się tym razem?
Oglądaj w IPLA.TV: „Nasz nowy dom” - sezon 9, odcinek 8: Chojno
„Nasz nowy dom” w każdy czwartek o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT.
Zobacz także:
„Nasz nowy dom” - odcinek 101: Napiwoda
„Nasz nowy dom” - odcinek 100: Wągrowiec
„Nasz nowy dom” - odcinek 99: Rybienko Stare
„Nasz nowy dom" - odcinek 98: Cybulice Małe
„Nasz nowy dom” - odcinek 97: Raciszyn