2017-11-01

1 i 2 listopada wspominamy zmarłych: Zbigniew Wodecki

0

Wybitny polski muzyk, kompozytor i wokalista zmarł 22 maja 2017 roku. Jeden z wielkich przyjaciół Telewizji POLSAT pozostawił po sobie ogromny dorobek artystyczny i już za życia stał się legendą. Jakim go zapamiętaliśmy?

Zbigniew Wodecki znany był z pracowitości, dystansu do siebie i charakterystycznej fryzury. Włosy i nieodzowna trąbka były jego znakami rozpoznawczymi. Jako multiinstrumentalista grał również na skrzypcach i fortepianie. Komponował, aranżował, występował w filmach… Po prostu tworzył. - Właściwie cały czas żyję muzyką. Często kładąc się spać w głowie mam aranż nowego utworu. Myślę o tym, jakie są riffy, stopa, werbel. Bez tego czuję się, jakby ktoś mnie zamknął i zakazał życia. Nie mogę funkcjonować bez grania - mówił w rozmowie z POLSAT.PL, przeprowadzonej w grudniu 2016 roku.

Zbigniew Wodecki dla POLSAT.PL - przeczytaj nasz ostatni wywiad z artystą

Związany był m.in. z Piwnicą pod Baranami, orkiestrą symfoniczną Polskiego Radia i Krakowską Orkiestrą Kameralną. Jako piosenkarz odniósł sukcesy na wielu festiwalach. Cała Polska zna jego ponadczasowe utwory takie jak „Chałupy welcome to”, „Z Tobą chcę oglądać świat” czy „Pszczółka Maja”. W ostatnich latach Zbigniew Wodecki współpracował z awangardową formacją Mitch&Mitch, czym podbił serca młodego pokolenia słuchaczy.

Muzyk był jurorem kilkunastu edycji programu „Taniec z Gwiazdami”, w którym oceniał parkietowe zmagania gwiazd i tancerzy. Artysta zagrał również w serialu „Świat według Kiepskich” i wcielił się w... samego siebie koncertującego w najsłynniejszym polskim mieszkaniu Ferdka i Halinki.

Zbigniew Wodecki w „Świecie według Kiepskich"

Często romansował z telewizją, ale zawsze przyznawał, że jego największą miłością jest muzyka. - Przyznam szczerze, że w domu długo bym nie wytrzymał. Dobrze bawię się tylko wtedy, kiedy gram. To treść mojego życia od kilkudziesięciu lat - wyznał w rozmowie z POLSAT.PL.

Podczas Polsat SuperHit Festiwal 2016 muzyk wystąpił ze specjalnym koncertem zatytułowanym „40-stka Zbigniewa Wodeckiego”. Świętował wtedy okrągły jubileusz i zaprezentował swoje wielkie hity. Wystąpił m.in. w duecie ze wschodzącą gwiazdą polskiej estrady i zwyciężczynią programu „Taniec z gwiazdami”, Natalią Szroeder. Razem wykonali przebój „Z Tobą chcę oglądać świat”.

Rok później, podczas kolejnej edycji festiwalu, oddano mu wyjątkowy hołd. Tuż po rozpoczęciu widowiska publiczność usłyszała piosenkę „Opowiadaj mi tak”, publiczność w Operze Leśnej wstała i zaczęła bić nieustające brawa dla mistrza. - Wspominamy przyjaciela, przyjaciela „Fundacji Polsat", naszej stacji i nas wszystkich - Zbigniewa Wodeckiego. Ta wiadomość wiąż do nas nie dociera... - mówił ze wzruszeniem Krzysztof Ibisz.

Polsat SuperHit Festiwal 2017 zadedykowany Zbigniewowi Wodeckiemu

Cześć mistrzowi oddano również podczas największej gali sportów walki w Europie, transmitowanej przez Polsat i IPLA.TV - KSW 39 Colosseum, która odbyła się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie i pobiła wszelkie rekordy oglądalności. - Kilka dni i temu pożegnaliśmy Zbigniewa Wodeckiego, wielkiego artystę. Oddajmy mu szacunek. Prosimy o chwilę refleksji - rozbrzmiał głos konferansjera, po czym kilkadziesiąt tysięcy ludzi wstało, aby w milczeniu wspominać zmarłego kompozytora i wokalistę.

Hołd dla Zbigniewa Wodeckiego podczas Gali KSW 39

Wiadomość o śmierci Wodeckiego wstrząsnęła przede wszystkim środowiskiem artystycznym, które do dziś nie może pogodzić się z tą niepowetowaną stratą. - Był cudownym człowiekiem. Zawsze towarzyski, uśmiechnięty. Zawsze energetyczny, rozgadany. Na scenie do ostatnich dni miał w sobie niezwykle dużo pasji i miłości do muzyki - wspominała go Anna Wyszkoni. - Uśmiech, dowcip, dobroć, poczucie humoru, ogromna tolerancja dla innych ludzi. Klasa, mądrość... Świetny facet - mówił Michał Bajor w rozmowie z IPLA.TV.

Gwiazdy Polsat SuperHit Festiwal wspominają Zbigniewa Wodeckiego

Za zgodą rodziny artysty kontynuowana pod nazwą „Twój jubileusz” będzie trasa koncertowa Zbigniewa Wodeckiego. Krakowscy artyści chcą w ten sposób upamiętnić 40-lecie twórczości mistrza. Na scenie wystąpią m.in. Kuba Badach, Olga Bończyk, Sławek Uniatowski, Jacek Wójcicki, Beata Rybotycka i Halina Frąckowiak. Zobaczyć i posłuchać będzie można ich w całej Polsce, a ostatni koncert odbędzie się 3 grudnia.

W dniu Wszystkich Świętych również i my wspominamy wielką postać, która na zawsze zostanie w naszej pamięci. Bo przecież... człowiek żyje tak długo, jak długo trwa pamięć o nim.

Komentarze