Były sztangista, a obecnie zawodnik MMA, stanie obok Pauliny Chylewskiej jako prowadzący w nowej produkcji Telewizji POLSAT „Makaronowy zawrót głowy”. - To program dla tych, którzy nie są do końca przekonani, że mogą poradzić sobie w kuchni. Myślę, że szczególnie pomocny będzie dla normalnych ludzi, którzy do tej pory wzbraniali się przed gotowaniem. Pokażemy im, że to wcale nie jest takie trudne - mówi Szymon Kołecki w rozmowie z POLSAT.PL.
W każdym z ośmiu odcinków programu zobaczymy też gościa specjalnego. Rozmawiać będzie z nimi dziennikarka Paulina Chylewska. Wśród zaproszonych gwiazd pojawią się m.in. Radosław Liszewski, Mariusz Pudzianowski czy Aneta Zając.
Radosław Liszewski w kulinarnym programie Polsatu
Wszystkie potrawy przygotowywane w programie będą zawierały makaron bezglutenowy. - Chcemy gotować łatwo, ale pożywnie i przyjemnie. Naszym założeniem jest to, aby każde z prezentowanych dań można było wykonać w ciągu kilkunastu minut - mówi POLSAT.PL prowadzący program „Makaronowy zawrót głowy”.
Wiadomość o nowej roli sportowca zaskoczyła jego fanów, ale okazuje się, że wybitny sztangista bardzo dobrze czuje się jako kucharz. Szymon Kołecki przyznaje, że sporo gotuje. Robi to zwłaszcza w weekendy, najczęściej dzieciom, dla których zawsze stara się przygotować coś specjalnego. - Gotowanie to przygoda i przyjemność, ale nie czuję się wybitnym kucharzem. Nie sądzę, żebym kiedyś osiągnął mistrzowskie standardy w tej dziedzinie. Nie przeskoczę tego, ale do pewnego poziomu radzę sobie jednak bardzo dobrze. Przyznaję, że po nagraniach do „Makaronowego zawrotu głowy” w kuchni czuję się jeszcze lepiej i pewniej - twierdzi mistrz olimpijski z Pekinu.
Sportowiec opowiedział nam też, że kiedy w 2014 roku był na zgrupowaniu przed mistrzostwami świata w Chinach, musiał wykazać się umiejętnościami kulinarnymi. Wiadomo, że azjatyckie jedzenie mocno różni się od polskiego, więc mistrz wziął sprawy w swoje ręce i nauczył tamtejszych kucharzy przygotowywania posiłków, które miał rozpisane.
Nikogo chyba nie zaskoczy fakt, że zawodnik na co dzień trzyma ścisłą dietę. Od kiedy walczy w MMA, restrykcje w jedzeniu dotyczą go przez około 40 tygodni w roku. - Moje menu jest świetnie skonstruowane i nie jest dla mnie żadnym wyrzeczeniem. Odżywiam się po prostu zdrowo i sprawia mi to dużą przyjemność. Kiedy jednak nie jestem na diecie i nie przygotowuję się akurat do walki, to nie rzucam się na wszystko, na co tylko mogę. Oczywiście pozwalam sobie wtedy na odstępstwa i tzw. cheat meale, ale z umiarem i rozsądkiem - tłumaczy w rozmowie z POLSAT.PL.
W żywieniu sportowca najważniejszą rolę odgrywają węglowodany. Głównie makarony i ryż. I to właśnie te produkty można znaleźć najczęściej u niego w kuchni. - Moim ulubionym daniem są pierogi ruskie i… cukierki Michałki. Uwielbiam i jedno i drugie - mówi Szymon Kołecki.
„Makaronowy zawrót głowy” od soboty 10 lutego w Telewizji POLSAT.
Mona Mon