1. W całej serii zobaczymy 73 piękne i seksowne kobiety oraz 40 przystojnych mężczyzn.
2. Singielki i single nie widzieli się wcześniej. Program był tak realizowany, aby nie mieli szansy spotkać się podczas nagrań. Pierwsze wrażenie oraz reakcje uczestniczek i uczestników są autentyczne!
3. Na początku każdy uczestnik podaje prowadzącemu w tajemnicy imię swojej faworytki. Na końcu dziewczyna, z którą ostatecznie uda się na randkę ma prawo poprosić o ujawnienie go. A jeśli to nie jej imię widnieje na karteczce…? To trzeba zobaczyć!
4. Dziewczyna daje znać, czy jest zainteresowana randką z uczestnikiem poprzez wciśnięcie czerwonego przycisku. Jeśli jej stanowisko podświetli się na czerwono oznacza to, że dany kandydat jej nie interesuje i nie może on zaprosić jej na randkę. Czy hasło „Lampka czerwona - randka skończona” stanie się ulubionym zdaniem prowadzącego Piotra „Gumy” Gumulca?
5. I na koniec zmora każdego uczestnika! Do randki wcale nie musi dojść! Uczestnika może spotkać tak zwany blackout . Samotnie opuści program ten singiel, któremu wszystkie dziewczyny wcisną „czerwony” przycisk. Cóż, nie chcielibyśmy być na miejscu tego faceta…
A teraz kilka słów od prowadzącego. Dlaczego warto zasiąść w środowy wieczór przed telewizorem? Zobacz wideo:
„Umów się ze mną. Take Me Out” od środy 7 marca o godz. 20:05 w Telewizji POLSAT
Zobacz także:
To będzie hit! Zobacz fragment nowego show Polsatu
Piotr Gumulec: Randki na wesoło? Tak! W Polsacie!
„Umów się ze mną. Take Me Out” wiosną w Polsacie