Paulina Sykut-Jeżyna rzadko odnosi się do wydarzeń z życia publicznego. Na ogół komentarze dotyczące bieżących spraw zachowuje dla siebie. Tym razem zrobiła jednak wyjątek i wyraziła swoje zdanie na temat afery dotyczącej Mariny Łuczenko i jej ciąży. Od momentu ujawnienia informacji, że wokalistka i jej mąż - Wojciech Szczęsny, bramkarz reprezentacji Polski - spodziewają się pierwszego dziecka, na piosenkarkę wylewa się fala hejtu. W obronie gwiazdy stają kolejne znane osobistości. Do grona wspierających ofiarę internetowej nienawiści dołączyła dziennikarka Telewizji POLSAT.
- Jako mama i kobieta, która była niedawno w ciąży, myślę, że wszyscy bardzo serdecznie powinni się od Mariny odczepić. Życzę jej spokoju, żeby końcówkę ciąży mogła spędzić w komforcie, żeby się nie stresowała, nie denerwowała i nie musiała czytać głupot na swój temat. Bo niestety widzę, że media żerują na ciężarnych kobietach. To jest obiekt wielkiego zainteresowania - powiedziała w rozmowie z „Party”.
Prezenterka podkreśliła, że Marinie należy dać spokój i cieszyć się jej szczęściem. - To moment, kiedy zaczyna się nowy etap w życiu. Strasznie się denerwuję, kiedy myślę o tym, że takiej dziewczynie się dokucza, że się ją hejtuje. Sama też mierzyłam się z różnymi sytuacjami w ciąży i musiałam rozmawiać, tłumaczyć się. Pytano mnie o dziwne rzeczy. Życzę wszystkim ciężarnym kobietom spokoju, komfortu i zdrowia - dodała Paulina Sykut-Jeżyna.
Czy zgadzacie się z prezenterką Telewizji POLSAT? Co sądzicie o „aferze ciążowej” i zainteresowaniu mediów ciężarnymi kobietami?